Skip to main content

Dla mediów

Sprostowanie - Gazeta Wyborcza pt. „Tuszynek. Niepotrzebnie wyrzucili pacjentów ze szpitala”

W związku z artykułem zamieszczonym 14.01.2011 roku na łamach Gazety Wyborczej pt. „Tuszynek. Niepotrzebnie wyrzucili pacjentów ze szpitala " autorstwa Pana Redaktora Adama Czerwińskiego, Łódzki Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia z siedzibą w Łodzi - mając na uwadze prawo czytelników do rzetelnej i prawdziwej informacji, działając w oparciu o art.6 ust.1, art. 12 ust. 1 Ustawy z dnia 26 stycznia 1984 r. Prawo prasowe (Dz.U.1984 r., Nr 5, poz. 24 z późn.zm.) oraz art.31 ust.1,2 i art. 32 ust.1,5,6 tejże ustawy - zwraca się z uprzejmą prośbą o opublikowanie poniższego sprostowania. 

Treść sprostowania:

Nie jest prawdą, że „NFZ nie dał kontraktu na dalsze prowadzenie oddziału” NFZ odpowiedzialny jest za organizowanie i przeprowadzanie konkursów na świadczenia opieki zdrowotnej,  NFZ dokonuje zakupu świadczeń w drodze postępowania konkursowego a nie, jak uparcie podkreśla Pan Redaktor, daje kontrakty.

Dyrekcja Szpitala złożyła ofertę, wraz z innymi 12 placówkami, w listopadzie 2011 roku. Szpital biorąc udział w konkursie, nie wskazał w ofercie, że będzie zatrudniał specjalistę fizjoterapii, terapeutę zajęciowego,  psychologa lub psychologa klinicznego. Spośród wszystkich ofert, oferta Szpitala w Tuszynie  znalazła się na ostatnim miejscu. Mimo to komisja konkursowa zaprosiła dyrektora na negocjacje. Dyrektor Kaźmierczak już 16 grudnia wiedział o tym, że jego nieugięta postawa, brak woli porozumienia oznacza dla jego pacjentów koniec leczenia na oddziale rehabilitacyjnym w Tuszynie.

Obciążanie ŁOW NFZ za „niepotrzebne wyrzucenie pacjentów” jest manipulacją. Na bezpieczne i planowe umieszczenie pacjentów w innych tego typu oddziałach dyrektor Szpitala miał 2 tygodnie.  Pod koniec grudnia na oddziale w Tuszynku przebywało 8 pacjentów,  ŁOW NFZ wskazał dyrektorowi  9 oddziałów, na które mogą być przewiezieni pacjenci. Dyrektor wybrał dramatyczną ewakuację w świetle fleszy i kamer.

Nie jest prawdą, że Fundusz „ …zaczyna odkręcać swoją decyzję.” Ogłoszenie nowego postępowania konkursowego nie jest „odkręcaniem” tylko standardową procedurą stosowaną wówczas, kiedy dysponujemy jeszcze pieniędzmi i można je przeznaczyć na polepszenie dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej dla mieszkańców województwa łódzkiego. Takie postępowania były i będą ogłaszane.

Dyrektor ŁOW NFZ niezależnie od wszelkich nacisków jakie usiłują za pośrednictwem mediów wywrzeć na ŁOW NFZ różne grupy interesów, działa i będzie działać zgodnie z przepisami obowiązującego prawa. Rzetelność i właściwe gospodarowanie finansami publicznymi potwierdzały wielokrotnie przeprowadzone w ŁOW NFZ kontrole,  w tym Najwyższej Izby Kontroli.

Nieprawdą są słowa: „Odczytuję to jako próbę naprawienia błędu przez urzędników NFZ-u”. Urzędnicy nie popełnili błędu – oferta Tuszyna została najniżej ocenionej w konkursie oferty. Urzędnicy pracujący w NFZ wykazali wiele dobrej woli i cierpliwości. Zarzut o próbie naprawy błędu jest niesprawiedliwy i krzywdzący. 

Nie jest prawdą, że  „Gadanie! Niech lepiej powiedzą, skąd nagle wzięli pieniądze na rehabilitację?”. Dyrektor, który zarządza placówką służby zdrowia i bierze udział w konkursach ofert od wielu lat, z pewnością doskonale orientuje się, że pieniądze, o których mówi, zostały z grudniowego konkursu (w którym uczestniczył).

Kolejka 800 osób, które czekają na przyjęcie na oddział  do Tuszyna, jest z pewnością spowodowana wielomiesięcznym zamknięciem oddziału - od stycznia do końca sierpnia 2011r. Przypomnijmy: budynek był w bardzo złym stanie technicznym, miał popękane i zagrzybione ściany, zniszczone nierówne podłogi, nieszczelne okna, nieprawidłowo funkcjonującą kanalizację, przeciekający dach. Leczenie w nim pacjentów było co najmniej ryzykowne. Oddział rehabilitacji ogólnoustrojowej w Specjalistycznym Szpitalu Gruźlicy, Chorób Płuc i rehabilitacji w Tuszynie ruszył ponownie dopiero 22 sierpnia 2011r.

Warto przypomnieć, że NFZ  kupuje leczenie dla pacjentów, a nie finansuje działalność poszczególnych palcówek zarówno publicznych i niepublicznych. Nie mamy obowiązku finansowania każdego nowego oddziału i każdej wyremontowanej przychodni.

Dyrektor Szpitala już po ogłoszeniu konkursu zmienił w rejestrze liczbę łóżek na oddziale rehabilitacji z 34 na 70, czyli, jak informowaliśmy już wcześniej red. Czerwińskiego, dwukrotnie powiększył swój oddział.

ŁOW NFZ nie jest przygotowany na finansowanie leczenia na oddziałach szpitalnych, które w ciągu jednej nocy zwiększają się dwukrotnie, tym bardziej, że jeszcze w sierpniu 2011 r. Dyrektor Szpitala nie informował nas o takim zamiarze.

Kupujemy leczenie w godziwych, nierzadko komfortowych miejscach, dobrze wyposażonych, w których pracują specjaliści gotowi codziennie przez co najmniej kilka godzin przyjmować pacjentów. Służymy przykładami.

Beata Aszkielaniec

Rzecznik prasowy