Dla mediów
Lecz depresję! Rozmowa z dr. n. med. Piotrem Wierzbińskim
Depresja to zaburzenie afektywne, które najczęściej objawia się poczuciem smutku, obniżonym nastrojem, brakiem chęci do działania oraz negatywnym postrzeganiem rzeczywistości. Na depresję cierpi coraz więcej z nas - to zaburzenie dotyka i dzieci i dorosłych i seniorów. Depresję można leczyć!
Z okazji Ogólnopolskiego Dnia Walki z Depresję zapraszamy do lektury wywiadu na temat depresji. W roku 2016 z powodu depresji (epizodu depresyjnego i nawracających zaburzeń depresyjnych) w poradniach psychologicznych, psychiatrycznych i na oddziałach psychiatrycznych leczyło się 18 151 pacjentów
Przeczytaj rozmowę z dr. n.med. Piotrem Wierzbińskim, psychiatrą.
Panie doktorze, jakie są pierwsze objawy depresji?
Zwykle jest tak, że to nie jest tylko obniżenie nastroju, o którym wszyscy mówią. Do objawów dołącza się spadek energii, zwiększona męczliwość, stajemy się apatyczni, mało rzeczy nas cieszy, pojawiają się zaburzenia snu. Jak rano wstajemy, to pojawia się u nas lęk. To jest taki lęk – my [lekarze] określamy to ‘lękiem wolnopłynącym’. Nie wiemy skąd on jest, ale jest. Jest to podstawowy poziom lęku, który jakby przez to, że my go mamy, to boimy się tego dnia.
W depresji tak jest, ze ludzie walczą o każdy dzień. Czują się zmęczeni. Łatwo myślą o sobie w sposób negatywny. Dołączają się też inne objawy, takie jak zaburzenia apetytu, chory może przestać jeść, gorzej pamięta, nie może się koncentrować, trudno mu podejmować jakiekolwiek decyzje.
Taki zbiór objawów, o których przed chwilą powiedziałem, jeśli trwa powyżej dwóch tygodni i jest również zauważalny przez innych, powinien nas skłonić do podjęcia jakiś kroków, powinniśmy coś zrobić, czyli najpewniej skonsultować się ze specjalistą w tym zakresie.
Do jakiego lekarza i kiedy powinniśmy się udać? Czy zacząć od lekarza pierwszego kontaktu, czy od razu powinniśmy pójść do psychiatry, do którego nie jest wymagane skierowanie?
Lekarz pierwszego kontaktu jest sobie w stanie poradzić z rozpoznaniem depresji i paradoksalnie wielu lekarzy dobrze sobie radzi, zwłaszcza jeśli epizody depresji są cięższe, bardziej nasilone. Lekarze znają bardzo dobrze tych pacjentów, to są pacjenci wieloletni i lekarz zwykle zauważa, że cos się dzieje z tym pacjentem. Problemem jest to, jak przekazać pacjentowi, żeby może skonsultował się u psychiatry, żeby to nie było dla pacjenta stygmatyzujące. Zwykle też lekarz pierwszego kontaktu jest w stanie zaproponować pacjentowi w pierwszym rzucie terapię przeciwdepresyjną. Jeśli to się okaże nieskuteczne, wtedy będzie kierował do psychiatry.
Kiedy od razu pójść do psychiatry? Wtedy, kiedy u pacjenta pojawiają się myśli samobójcze. Wtedy kiedy pacjent jest w bardzo głębokim obniżeniu nastroju. Wtedy kiedy jest zahamowanie psychoruchowe, czyli pacjent w zasadzie jest w bardzo trudnym kontakcie. Wtedy trzeba pacjenta skonsultować u psychiatry. Można pójść do poradni zdrowia psychicznego bez skierowania. Czy też w stanach nagłych można zgłosić się do izby przyjęć szpitala psychiatrycznego, tam też nie potrzeba skierowania.
Czy to znaczy, że te wszystkie formy leczenia, czyli wizyta u lekarza psychiatry, wizyta w izbie przyjęć, to są te formy leczenia, które są finansowane przez Narodowy Fundusz zdrowia? Jednym słowem czy można leczyć depresję bezpłatnie?
Można leczyć bezpłatnie, można leczyć depresję zarówno w poradni, jak i w szpitalach i na oddziałach dziennych. Mamy wiele form opieki, czy to ambulatoryjnej, czy stacjonarnej. Tam pacjent znajdzie pomoc.
Depresja różni się w zależności od wieku. Różnią się jej objawy, nasilenia, to w jaki sposób przebiega. Powiedzmy trochę o depresji osób starszych. Jak wygląda depresja u osoby starszej, czy można ją przegapić lub pomylić z innymi typowymi dla seniorów objawami, np. otępieniem, chorobą Alzheimera?
U osób starszych depresja jest dość częstym zaburzeniem. Ona ma trochę inny przebieg, ponieważ osoby starsze rzadziej będą wykazywały tak skrajne obniżenie nastroju. Zwykle jest tak, że stają się bardziej apatyczni, nie maja sił, pojawiają się zaburzenia koncentracji uwagi i pamięci.
Wiele prac naukowych mówi o tym, że depresja może wyprzedzać na wiele lat rozwój zaburzeń otępiennych czy też zespołu otępiennego. I zwykle depresję u osób starszych trzeba skonsultować u psychiatry. On wtedy jest w stanie wypowiedzieć się na temat rokowań i podjąć właściwe leczenie.
Jak wygląda depresja u dzieci? Jak małe dziecko może zachorować na depresję? Co przede wszystkim powinno zwrócić uwagę rodziców?
Depresja może wystąpić u dzieci. Zawsze do każdego dziecka należy podchodzić indywidualnie i interpretować go w kontekście konkretnej sytuacji.
Najczęściej powinna nas zaniepokoić izolacja dziecka, spadek nastroju, apatia, spadek napędu, zamykanie się w pokoju, wycofanie się z kontaktów. Zwykle wtedy powinniśmy porozmawiać z dzieckiem. Zapytać co się nie dzieje? Czy jest wszystko dobrze? Spojrzeć na sytuacje szkolną dziecka, na sytuację rodzinną, ponieważ sytuacje zewnętrzne mają bardzo duży wpływ na to co się dzieje z psychiką młodego człowieka.
Czy osoby z depresja mogą normalnie funkcjonować w otoczeniu? Czy są to osoby, które przebywają tylko w domu, leczą się, biorą leki, chodzą na psychoterapię? Czy są to osoby, które mogą normalnie pracować, normalnie przebywać wśród nas?
Zanim rozpoznajemy depresję, to wiele osób walczy już z depresją. Chodzi do pracy i pozornie wszystko jest dobrze, ale każdy dzień jest dla nich walką. Natomiast jak wracają z pracy, kiedy opada ten stres, spada z nich ciężar, to zaczynają się problemy. Chorzy boja się nocy, bo nie mogą zasnąć. I każdy następny dzień również staje się dla nich grą pozorów. Ktoś bliski zwykle mówi mu: Ty coś ze sobą zrób, bo coś jest z Tobą nie tak! Musisz coś ze sobą zrobić, bo nie jesteś taki, jak byłeś kiedyś. My [lekarze] często pytamy osoby bliskie dla pacjenta: Jak Pani widzi męża? Jak Pani widzi brata? Jak siostra ostatnio się zachowuje?
Bardzo często jest tak, że takie osoby chodzą do pracy, ale jakość tej pracy jest dużo gorsza, decyzyjność spada, efektywność jest dużo mniejsza.
Na jakiego rodzaju leczenie mogą liczyć te osoby, które już trafią do właściwych placówek czy to do oddziału dziennego, czy do lekarza psychiatry lub psychologa? Czy depresję leczy się tylko lekami, czy Fundusz proponuje inne rodzaje terapii, np. psychoterapię, terapię grupową?
Oprócz farmakoterapii, która w ciężkich epizodach jest podstawą, w łagodniejszych można stosować oddziaływania psychoterapeutyczne. Można stosować w trakcie leczenia formy dziennej opieki, terapię grupową, spotkania z rodzinami, wsparcie psychoedukacyjne, które jest również bardzo ważne. Wsparcie psychoedukacyjne jest po to, aby chory nauczył się rozpoznawać, kiedy się zaczyna zły stan, żeby bliscy nauczyli się rozpoznawać, że cos jest nie tak. Ma to o tyle znaczenie, że jeżeli już mamy do czynienia z pierwszym epizodem, to zawsze może zdarzyć się kolejny. Ryzyko nawrotu po pierwszym epizodzie w ciągu sześciu miesięcy określamy mniej więcej na 30%, czyli trzech na dziesięciu pacjentów po sześciu miesiącach od leczenia może mieć nawrót dolegliwości. Siłą terapii i psychoedukacji jest to, że chory będzie umiał rozpoznać, ze coś się z nim dzieje.
W łódzkim oddziale mieliśmy 11 tysięcy pacjentów, którzy mieli epizod depresyjny. Kolejnych 9 tysięcy to byli pacjenci, którzy leczyli przewlekłą depresję. To znaczy, że ci pacjenci będą leczyli się przez dłuższy czas?
Tak, 11 tysięcy określiliśmy jako pierwsze zgłoszenie, czyli pacjenci z nowo rozpoznanym epizodem depresyjnym.
To jak rozwinie się choroba możemy przewidzieć po objawach w trakcie pierwszego epizodu. Nie zapominajmy o tym, że Ci którzy mają kolejne nawroty epizodów depresji, czyli chorują już na nawracające zaburzenia depresyjne z każdym epizodem mają większe ryzyko, że kolejny epizod znowu wystąpi. Tacy pacjenci muszą podjąć leczenie długotrwające.
Czy depresję da się wyleczyć? Czy pacjenci odczuwają, że choroba jest już za nimi?
Depresję da się wyleczyć. Mamy nowoczesne leki mające coraz mniej działań niepożądanych. To już nie jest tak jak było kiedyś, że leki stygmatyzowały i było widać, że ktoś się leczy.
Nowoczesne leki nie mają działań niepożądanych zauważalnych dla innych. I mamy psychoterapię. Najskuteczniejszą formą opieki jest połączenie psychoterapii i farmakoterapii.
Mówimy tez o terapii sekwencyjnej, czyli w ciężkich epizodach stosujemy farmakoterapię, a kiedy nastąpi poprawa włączamy psychoterapię. Tak zestawiona terapia naprawdę pomaga, jest duży odsetek remisji. Mówimy o remisji wtedy, kiedy pacjent nie ma objawów choroby. Natomiast nie zapominajmy, ze dla pacjenta epizod jest zawsze stresującym czynnikiem i zawsze będzie o nim pamiętał.
To jest też dla chorego czynnik motywujący do leczenia. Pacjent źle wspomina okres obniżonego nastroju i to dodatkowo może go motywowania do poddania się leczeniu.
Czy w przypadku depresji można mówić o profilaktyce, tzn. o higienie życia psychicznego?
Tu dotykamy problemu współczesnego modelu życia, który zmienia się na przestrzeni lat. Eksploatujemy się bardzo, mało śpimy, jest presja, nacisk na efektywność. To powoduje, że nie mamy dla siebie tyle czasu, ile kiedyś. To powoduje, że więzi międzyludzkie są słabsze. To powoduje, że w rodzinach mniej się rozmawia, mniej uwagi poświęca na rzeczy, na które kiedyś mieliśmy więcej czasu. Jakbyśmy mieli skupić się na sobie, to ustalenie właściwego dla nas modelu życia z odpowiednią ilością snu, z posiadaniem czasu dla siebie i dla rodziny, pielęgnowanie własnego hobby, pasji czy też zwracając uwagę na przerwy, urlopy, żeby odpoczywać TO jest dla nas bardzo ważne. I sport, wysiłek fizyczny. Ja jestem gorącym zwolennikiem wysiłku fizycznego, ponieważ sport działa przeciwdepresyjnie.
Czy możemy dać na koniec trochę nadziei, i chorym na depresję, i tym którzy są zmęczeni zapracowani?
Oczywiście, że tak. Depresję trzeba leczyć, ale można ja WYLECZYĆ. Można wyleczyć epizod i nie mieć nawrotów. Niemniej jednak, my jako ludzie obracający się w konkretnych uwarunkowaniach, zawsze powinniśmy mieć na uwadze, że ktoś z naszych bliskich może mieć taką chorobę i powinniśmy zwracać na to uwagę. Osoby wspierające pacjenta pełnią w terapii bardzo ważna rolę. Często lekarze opierają się na rodzinie, która pomaga w leczeniu depresji. Pamiętajmy, depresję można wyleczyć!